Oddworld: Munch’s Oddysee

Miłośników dobrej przygody, których wśród PeCeciarzy nie brakuje, z pewnością „ucieszy” wiadomość, iż to Playstation 2 pierwsze zobaczy dalszy ciąg przygód przesympatycznego Abe’a z popularnego programu Oddworld: Abe’s Oddysee. Niestety właściciele blaszanego złomu muszą do tego uczucia przywyknąć. Parcie producentów gier na najnowszą konsolę Sony, a także na wciąż niegotowe Gamecube i X-Box jest ogromne, a szare, blaszane skrzynki z toporną klawiaturą w standardzie Windows 98 nie są już dla nikogo atrakcyjne. Dziś bowiem szybciej i taniej jest zrobić grę na PSX 2, co więcej, sprzeda się ona znacznie lepiej i przyniesie wszystkim (producentom, wydawcom, pośrednikom, sklepom) więcej szmalu. Kto by więc się PeCetami przejmował?
Ale wróćmy do owego dziwnego świata, który pojawia się już w tytule najnowszej produkcji Oddworld Inhabitans. Zwiedzaliśmy go już kilka razy – i to nie tylko my, PeCeciarze, ale i właściciele Playstation czy Gameboy’a. Wszyscy byli zachwyceni ojczyzną Abe’a i światem, do którego rzuciły go losy. Znalazło to swój oddźwięk w liczbie sprzedanych egzemplarzy gry. W końcu grudnia zbliżyła się ona niebezpiecznie do 4000000 sztuk, a więc grubo powyżej granicy opłacalności. A co pieniądz przynosi, jest kochane… sami zresztą doskonale wiecie! Przecież każdy logicznie myślący producent przebojowej gry chwyta się wszelkich sposobów, by wyciągnąć z nas dodatkowe pieniądze. I właśnie dlatego wiosną w sklepach pojawi się Oddworld: Munch’s Oddysee. A dlaczego Playstation 2? Ano dlatego, że to najpopularniejszy obecnie, najgorętszy sprzęt… Poza tym tłumaczyłem już to wcześniej :).
Tytułowy Munch to sympatyczny jednonogi zwierz, którego gatunek znajduje się na wymarciu. Abe chce mu pomóc, uczynić coś, co pozwoli odbudować potęgę rasy. A nie jest to proste – złowieszcza kompania Oddworld już się czai, by pokrzyżować mu szyki. Oznacza to zupełnie nowe przygody w nowych światach graficznych, nowe rodzaje broni i po raz kolejny nowe rodzaje broni. Udoskonaleniu uległ przede wszystkim GameSpeak, czyli jak twierdzą producenci unikalna technologia pozwalająca się bohaterowi porozumiewać się z NPC-ami. W Oddworld: Munch’s Oddysee będzie można pogadać z kilkukrotnie większą liczbą postaci różnych ras i narodowości. Abe przypomni sobie trudną sztukę „opanowywania” cudzych umysłów, zaś Munch zasłynie dzięki umiejętności kontrolowania robotów i innych urządzeń o wysokim stopniu stechnicyzowania.
I… to na razie tyle. Producenci dość skutecznie trzymają język za zębami i niechętnie dzielą się interesującymi informacjami na temat gry. Znane są co prawa jakieś nieistotne szczegóły, ale to wszystko bardzo niewiele. Wiadomo oczywiście, że końcowe dzieło panów z Oddworld Inhabitans będzie tytułem interesującym, gdyż do tego nas przyzwyczajono, ale w jakim stopniu podbije ono serca posiadaczy Playstation 2, nie jestem w stanie na dziś dzień przewidzieć. Pozostaje cierpliwie czekać premiery i mieć nadzieję…